"Obietnica" Ewa Pirce


Gdy ujrzałam zapowiedź wydawnictwa z  „Obietnicą”, przyznaję się, że nie znałam autorki. Nie czytałam jej wcześniejszej książki, którą owszem znałam z opisu ale nie z treści. A ponieważ jestem czytelnikiem, który ceni polskich pisarzy, chętnie sięgnęłam po „Obietnicę”, bo oferowała sporo do odkrycia. Po wielu pozytywnych opiniach postanowiłam ją przeczytać zaraz po premierze i wyrobić sobie opinię. O czym jest książka?



Brian Wild złożył obietnicę. Zamierzał jej dotrzymać kosztem wszystkiego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Motorem napędowym jego działań była zemsta. By wymierzyć sprawiedliwość, gotów był podjąć każde ryzyko. Jednak gdy przeznaczenie przejmuje pióro i zaczyna za nas pisać powieść w księdze zwanej życiem, nawet najbardziej misterny, układany latami plan może lec w gruzach. Bywa, że zostajemy pokonani jednym spojrzeniem. Zniewala nas jeden uśmiech, hipnotyzuje gest, niszczy słowo. Świat staje na głowie, a narzędzie zemsty okazuje się naszą zgubą.



Zaraz po jej skończeniu nie mogłam uwierzyć jak bardzo mi się podobała! Bałam się, że znajdę w niej schematy, bohaterów, których jest już na pęczki w podobnych literackich światach, że będę znała zagrywki o jakich czytałam w wielu książkach… ale gdzie! Tutaj był powiew świeżości! 

Fabuła mogłoby się zdawać, że będzie znana, bo On drań a Ona Bogu ducha winna dziewczyna, którą obrał sobie na cel... Motyw przewodni zemsty też już gdzieś o oczy się obijał... ale tutaj na prawdę przyznaje bardzo się wciągnęłam w historię. Może też brakowało mi takiej zagmatwanej relacji jaką stworzył Brian z Olivią. Byli jak dwa bieguny magnesu... raz przyciągali się i pragnęli... by za chwile odpychać i nienawidzić. To dziwne ale podobała mi się ich gra. Poza tym mimo tego, że Brian był okropny, zimny i chamski - to był wyrazisty i konsekwentny... no może nie do końca, ale nie o tym chce pisać. Książkę czyta się bardzo szybko, styl autorki jest lekki i przyjemny, dzięki czemu książkę połknęłam w dwa wieczory! 

"Słowa nie ranią fizycznie, ale zostawiają o wiele gorszy ślad. Są dotkliwsze, zadają rany, które nieustannie krwawią, a wywołany przez nie ból, nigdy nie łagodnieje."


A zakończenie!? Nosi mnie z nerwów ;) Już nie mogę się doczekać kontynuacji, bo książka nie kończy się na pierwszym tomie. Nie chce za bardzo opisywać treści, bo popsułabym Wam zabawę. Powiem tylko, że tajemnica, którą skrywa bohater jest bardzo intrygująca. Napięcie jest budowane stopniowo, więc z każdym rozdziałem jesteśmy coraz bardziej nakręceni by dowiedzieć się jak potoczą się losy bohaterów. Są emocje, które może nie zwalają z nóg... ale mały dreszczyk gwarantowany! I najważniejsze! Książkę napisała młoda i utalentowana polska autorka. Po raz kolejny powtórzę, że doceniam polskich pisarzy! Cudze chwalicie, swego nie znacie...  A ta książka jest świetnie dopracowana i godna polecenia!

P.S. Na końcu książki znajdziecie cudowna playlistę, która umilała mi kilka wieczorów. Świetna sprawa! 


7/10


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Copyright © 2019 Recenzje w duecie