"O pisaniu na chłodno" Remigiusz Mróz
O tym, że autor Remigiusz Mróz jest już znany chyba każdemu
polskiemu czytelnikowi nie powinno nas dziwić. Ciekawić nas może jak to się
stało, że w tak krótkim czasie, zaczęliśmy wszędzie widzieć i słyszeć o jego
książkach? W najnowszej powieści „O pisaniu na chłodno” autor uchyla nam rąbka
tajemnicy i piszę bez owijania w bawełnę jaką drogę przebył by być w tym
miejscu, w którym się znajduje. A dodatkowo podaje wskazówki i wrzuca nam na warsztat najważniejsze punkty
jakie powinniśmy odhaczyć zasiadając do napisania własnej powieści.
Jestem świeżo po lekturze i na wstępie muszę powiedzieć dwie
najważniejsze rzeczy, które aż cisną mi się na usta, by powiedzieć o nich
głośno. Po pierwsze – Panie Remigiuszu jest Pan GENIALNY! Po drugie… skłamałabym gdybym nie dostała nowej energii, na dokończenie
swoich powieści, które trzymam w przysłowiowej „szufladzie”. Aż mnie trzęsie
od środka od nadmiaru pomysłów i to chyba największa zaleta tej książki. Czuje
jakbym wróciła z motywacyjnego spotkania z coachem, który wrzucił mi do głowy
milion pomysłów, później pokazał jak mam je uporządkować, by się nie pogubić… a
na koniec dał jeszcze kopniaka na szczęście (oczywiście w pozytywnym słowa
znaczeniu;)).
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza to
autobiografia i krótki wstęp do obrazu jakim jest obecne życie pisarza. Jak od
początku podkreśla, nie wyróżniał się na tle swoich rówieśników. Rzeczywiście
czytając „smaczki” z życia prywatnego, przyciąga nas do siebie jego realność, dynamika
rozwoju i zamiłowanie do literatury. Uderza też ogromna ilość czytanych
książek. Jak sam twierdzi, trzeba być cały czas na bieżąco w wydawniczym
świecie.
Druga część jest nastawiona typowo na warsztat. Jak możemy
się domyślić, nie dostajemy gotowej recepty na książkę. Wskazówki, które podaje
autor mogą nam pomóc w uporządkowaniu chaosu, który znajduje się w naszej
głowie. Od A do Z, krok po kroku do momentu, gdy możemy napisać „KONIEC” i
zdecydować co dalej z książką. Jednak droga do momentu, w którym zostanie
wydana Nasza książka jest długa, żmudna i trzeba mieć ogromne pokłady wiary i
cierpliwości.
Całość oceniam bardzo dobrze. Lekki i przejrzysty styl
pisania sprawia, że książkę pochłaniamy w dwa wieczory. Czy się czegoś
nauczyłam? Bez dwóch zdań. Czy polecam?
Oczywiście! Każdy kto chodź trochę myślał o napisaniu własnej historii znajdzie
w tej książce wiele dobrych porad.
7/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz