"Nigdy nie pozwolę ci odjeść" Katy Regnery

Pamiętacie Weterana? Bez wątpienia była to świetna i chwytająca za serce historia. Jednak ani autorka, ani wydawca nie spoczęli na laurach i mamy " Nigdy nie pozwolę Ci odejść" Tym razem to historia inspirowana baśnią "Jaś i Małgosia". Czy jest równie dobra jak Weteran?
Sprawdźmy.





W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami.







Przeczytałam ją i muszę napisać recenzję, a nie wiem jak. Nie wiem jak mam ująć dla Was te wszystkie emocje jakie czuję, nie wiem jak przekazać Wam mój zachwyt nad tą książką. To emocjonujące arcydzieło, które mnie zachwyciło.  Ideał - tak ją mogę chyba określić bo wszystko co jest w niej znajdziecie takie dokładnie jest. Pomysł - idealny, styl i język - idealny, wątki - idealnie wyważone, zakończenie - idealne.






Ta powieść to miód na serce wszystkich romantyczek. Boże, co to za miłość.  Autorka zawarła w niej absolutnie wszystko to czego moja romantyczna dusza szuka w książkach - wspaniałe uczucie, cudowni bohaterowie, szokujące elementy historii, chwytający za serce dramat i czarne charaktery. Ubrała to w nieoczywiste wybory, które czytelnikowi łamią serce i sprawiają, że łzy lecą nie raz i nie dwa... Jest po prostu idealnie. Autorka pokazuje w niej ogromną moc uczucia bardzo młodych ludzi, ale robi to w sposób niezwykle dojrzały. Bohaterowie nie będą Was denerwować. Będziecie za to żyć każdym ich słowem, gestem.... Autorka ma niezwykły dar władania słowem. Piesze tak, że czułam miłość głównych bohaterów. Czułam ich żal, tęsknotę, rozdzierające serce emocje. Ta historia mną zawładnęła i mimo, że jestem parę dni po lekturze nie mogę wyzwolić swych myśli od tej opowieści.





Autorka genialnie połączyła dawną baśń ze współczesną historią. Zrobiła to w sposób mistrzowski, bo powiązanie widać, ale jest ono subtelne i delikatne, a stworzona historia jest oryginalna i dużo mroczniejsza.  Dramat w tej historii poraża ale nie jest niemożliwy i dlatego ta powieść jest tak przejmująca. Mogła się przydarzyć naprawdę. Nie jest odrealniona dlatego tak chwyta czytelnika za gardło. Ponownie to napiszę - to ideał. Idealnie wyważona, pięknie napisana, realna i chwytająca za serce. Nie ma niczego za dużo, niczego za mało - czysta perfekcja.
Musicie ją mieć by co jakiś czas sięgać po nią na nowo i cieszyć książką idealną.

Polecam
10/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Copyright © 2019 Recenzje w duecie