"Guerra" Melissa Darwood
Po przeczytaniu
"Laristy" czyli pierwszego tomu serii Wysłannicy pomyślałam sobie:
"Wow! to było świetne". Pamiętam do tej pory jakie wrażenia mi
towarzyszyły podczas jej czytania. Dziś gdy, skończyłam kontynuację tej
książki, mogę Wam powiedzieć, że nie na marne stałam się fanką autorki, bo
wszystko co wyjdzie spod jej pióra jest niebanalne.
"Guerra" to niezwykle
wciągająca fantasy oparta na polskich realiach. Opisuje losy Zuzanny i Patryka,
czyli młodej wokalistki i gitarzysty, którzy tworzą dość nietypową parę. Odkąd
Patryk został Guardianem, życie Zuzki diametralnie się zmieniło. Dziewczyna
poznała tajemnice i obowiązki jakie ciążą na barkach chłopaka, ale coraz
trudniej jej się pogodzić z jego ciągłymi zniknięciami. Często czuje się
opuszczona i samotna. Gdy Patryk ingeruje w kodeks Guardiana i ratuje
życie Zuzki, jego byt trafia do tajemniczego miejsca, które znajduje się między
niebem a piekłem. Gdy Zuzka dowiaduje się, że ma szansę go uratować, rusza w
niezwykle trudną i ciężką misję sprowadzenia go na ziemię.
Po raz kolejny jestem zaskoczona
treścią jaką stworzyła autorka. Świat, który przedstawiła jest mroczny,
niebezpieczny i odrealniony, a za razem namacalny i istnieje naprawdę, bo akcja
książki dzieje się na Tajdze. Niezwykle ciężkie warunki pracy, zimno, głód i
choroby, to tylko kilka przeszkód jakie napotka bohaterka po drodze do odzyskania
swojej wielkiej miłości. Zostaje wystawiona na ogromną próbę i jest w stanie
wiele poświęcić. Przybyła tu w jednym celu i dąży do niego wszelkimi sposobami.
Jeżeli chodzi o akcję w książce,
to jest dość dynamiczna. Nie jesteśmy w stanie się nudzić, bo ciągle coś się
dzieje. Do tego prosty, przejrzysty i niezwykle barwny język sprawiają, że z przyjemnością
czytamy każda stronę. Bohaterowie „Guerry” są świetnie wykreowani. Postać Iwa i
Bjora rewelacja! I przyznaje oboje mnie bardzo zaskoczyli. Nie są to oklepani
bohaterowie, jakich pełno na kartkach książek. Każdy z nich jest na tyle
charakterystyczny, że na długo zostaje w pamięci. Do tego dziwne stwory, które mnie
przerażały i drugoplanowi bohaterowie, którzy mieli ważny wpływ na Zuzę.
A Zuza cóż, ta dziewczyna irytowała mnie całą książkę. Nie lubię takiego charakteru… ostatecznie odkupiła się w moich oczach ale jej zachowanie mnie drażniło.
Ah i jeszcze jedno. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o świetnym projekcie okładki. Nie można od nich oderwać wzroku :)
A Zuza cóż, ta dziewczyna irytowała mnie całą książkę. Nie lubię takiego charakteru… ostatecznie odkupiła się w moich oczach ale jej zachowanie mnie drażniło.
Ah i jeszcze jedno. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o świetnym projekcie okładki. Nie można od nich oderwać wzroku :)
Podsumowując „Guerra” to tajemnicza, mroczna i zaskakująca powieść. Razem z nią wyruszymy w podróż po nieznanych malowniczych i skutych lodem krainach, w których czyha zło. Kryje w sobie piękno i siłę uczuć a przede wszystkim duże pokłady nadziei. O czym na pewno przekonamy się czytając zakończenie... które zaskakuje. Nie mogę się doczekać kontynuacji i kolejnych niebanalnych pomysłów autorki! Polecam Wam
całą serię.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz