"Until Lilly" Aurora Rose Reynolds
Autorkę książki „Until Lilly” poznałam już bardzo dawno
temu. Podobała mi się bardzo jej pierwsza część serii Until i gdy Wydawnictwo
Editio Red postanowiło wydawać dalsze losy braci z rodziny Maysonów wiedziałam, że
wpadnę po uszy. Gdy książka do mnie
dotarła rzuciłam wszystko. Czułam, że potrzebuję historii, która rozgrzeje moje
serce i w ogóle się nie zawiodłam. Spójrzcie na opis:
Kiedy Lilly Donovan poznała Casha Maysona, od
razu straciła dla niego głowę — był taki przystojny i męski, że mogłaby zatonąć
w jego niebieskich oczach. Cash z kolei od początku wiedział, że liczy się
tylko ona: piękna, dobra, mądra. Dla niej chciał być wspaniałym mężczyzną i
dobrym człowiekiem. Nie wyobrażali sobie życia osobno. Przyszedł jednak dzień,
gdy jeden telefon zmienił wszystko. Cash został zmuszony do wyboru między
miłością swojego życia a życiem nienarodzonego dziecka. Lilly musiała zmierzyć
się z trudami życia samotnej matki i udowodnić, że jest silna. Wydawało się, że
z tej miłości pozostanie im tylko garść słodko-gorzkich wspomnień.
Kiedy spotykają się po kilku latach, oboje mają za sobą sporo trudnych chwil. W jednym momencie zdają sobie jednak sprawę, że los zesłał im jeszcze jedną, być może ostatnią szansę, aby stworzyć prawdziwą, kochającą rodzinę. Łączy ich przecież ogromna moc prawdziwego uczucia. Są gotowi postępować mądrze, z troską i miłością. Ale Jules, była żona Casha i matka jego syna, robi wszystko, aby nie dopuścić do ich szczęścia. Nie kocha ani Casha, ani swojego dziecka, ale wie, że zrujnowanie ich życia przyniesie jej sporo satysfakcji...
Kiedy spotykają się po kilku latach, oboje mają za sobą sporo trudnych chwil. W jednym momencie zdają sobie jednak sprawę, że los zesłał im jeszcze jedną, być może ostatnią szansę, aby stworzyć prawdziwą, kochającą rodzinę. Łączy ich przecież ogromna moc prawdziwego uczucia. Są gotowi postępować mądrze, z troską i miłością. Ale Jules, była żona Casha i matka jego syna, robi wszystko, aby nie dopuścić do ich szczęścia. Nie kocha ani Casha, ani swojego dziecka, ale wie, że zrujnowanie ich życia przyniesie jej sporo satysfakcji...
Zacznę od tego, że książkę dosłownie
się połyka strona po stronie. Język jakiego używa autorka jest bardzo prosty
więc nie jest to lektura górnych lotów ale jest to historia, która pozwoli nam
umilić sobie kilka wieczorów. Muszę pochwalić autorkę, bo tą część serii Until
skonstruowała troszkę inaczej. Bohaterowie w niej występujący maja już bagaż
doświadczeń za sobą i ich życie nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać. Mamy
też sporo dramatów, a dzięki temu książka jest bardziej dynamiczna i czyta się
ją naprawdę szybko.
Nie byłabym sobą gdybym się czegoś nie czepiała, więc szybko powiem tylko co mi przeszkadzało - mianowicie początek historii jak dla mnie za szybki. Nie zdążyłam się wczuć w moment, w którym się poznali... a autorka już ucięła akcję.Czemu?! Było tak fajnie! Generalnie często w książce działo się tak, że autorka ucinała rozdział jakby zabrakło jej pomysłu na to, żeby rozwinąć sytuację. Szkoda, bo gdyby dodała kilka rozdziałów więcej historia byłaby ciekawsza. Ale to tylko to... reszta była słodka jak marshmallow, czyli cukierkowe pianki :)
"Nigdy nie chciałem Cię skrzywdić Lilly, i znajdę sposób, żeby udowodnić Ci, że tym razem będzie inaczej. Dojdziemy do tego. Jesteś moją jedyną. Raz z ciebie zrezygnowałem, lecz to się nigdy nie powtórzy"
Jeżeli chodzi o bohaterów to nie mogło zabraknąć kolejnego
charyzmatycznego samca alfa z rodziny Maysonów – Cash’a. Fantastyczny facet,
który w przeszłości musiał dokonać fatalnego wyboru, by nie stracić syna.
Zniszczył wtedy związek z jedyną kobietą, którą kiedykolwiek kochał. Został
niejako zmuszony do poślubienia matki jego syna, ale nie mógł przestać myśleć o
Lilly. Niesamowicie opiekuńczy, kochany, terytorialny, pewny siebie i silny. Mężczyzna
z sercem na dłoni. Lilly - jego druga połowa- to kobieta, która rozsyła wokół siebie
dobroć i miłość. Piękna kobieta, która na zawsze skradła serce Cash’s. Historia
ich ponownego spotkania chociaż mało wiarygodna i troszkę naciągana jest po
prostu cukierkowa.
„Sprawię, że na nowo się we mnie zakochasz”
Ich uczucie zostaje rzucone na próbę. Ale Cash to
wytrwały facet, uwierzcie mi nie raz Was rozbroi swoimi słowami, uśmiechem i
zachowaniem. Nie zaskoczę Was również tym, że w książce znajdziemy bardzo dużo
scen erotycznych, które czasami aż kipią namiętnością… ale nie ma ich tak wiele
jak w poprzednich częściach. Poza tym bardzo
dobrze będziemy się bawili ze względu na dwójkę małych bohaterów – dzieci Casha
i Lilly, czyli Jaksa i Ashlyn którzy swoim seplenieniem i pytaniami czasem rozwalą Was na łopatki.
"Po to właśnie jest rodzina. Możemy się czasem kłócić, dokuczać sobie i działać na nerwy, ale jeśli jedno z nas się potknie, to zawsze znajdzie się ktoś, kto poda mu rękę."
„Until Lilly” to bardzo ciepła
historia o tym jak wielką siłą jest rodzina i miłość, którą dzięki niej
otrzymujemy. Wsparcie bliskich i pomoc jest bezcennym prezentem, który powinniśmy szanować. Z każdą kartką jesteśmy świadkami pięknej historii, która mimo
tragicznych początków ma swój happy end oraz formułkę „ i wszyscy żyli długo i
szczęśliwie”. Bardzo miła lektura, która zarówno rozbawi jak i wzruszy. To pozycja, w której znajdziemy wszystko by się nie nudzić. Z przyjemnością
spędziłam z nią czas i polecam ją dalej jako miłą odskocznie od rzeczywistości.
7/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz