"Konsekwencje pożądania" Aleatha Romig
Skusiłam
się na nią gdyż była mi polecana. Czytałam opinie pełne
zachwytu, wiec w dniu premiery pobiegłam do księgarni nabyłam ją i zaczęłam czytać....Poniżej opisałam Wam konsekwencje mojego wyboru.....
Zacznę od tego, że spodziewałam się książki w stylu dark erotica.
Mocnego, mrocznego, piorącego umysł, naszpikowanego erotyzmem darka. Jeżeli mieliście okazję czytać Dark Duet to wiecie jakie miałam oczekiwania... Ba nawet pójdę dalej. Ostatnio miałam okazję czytać książki bardziej bulwersujące niż jedyny dark jaki ukazał się w Polsce i liczyłam, że "Konsekwencje pożądania" będą zachwycały i przekroczą moje oczekiwania, które już od początku były duże i określone, ale czy się udało ??
Mocnego, mrocznego, piorącego umysł, naszpikowanego erotyzmem darka. Jeżeli mieliście okazję czytać Dark Duet to wiecie jakie miałam oczekiwania... Ba nawet pójdę dalej. Ostatnio miałam okazję czytać książki bardziej bulwersujące niż jedyny dark jaki ukazał się w Polsce i liczyłam, że "Konsekwencje pożądania" będą zachwycały i przekroczą moje oczekiwania, które już od początku były duże i określone, ale czy się udało ??
Spójrzmy
na notkę od Wydawcy:
Czy
można zakochać się w swoim oprawcy?
Obserwował
ją od dawna.
Intrygowała
go.
Zaprosił
ją na randkę. Z tego spotkania już nie wróciła…
Claire
Nichols budzi się w luksusowej sypialni. Przypomina sobie, że
została porwana. Zdenerwowana i przestraszona zaczyna walkę o
przetrwanie… Od teraz jej życie zależy od zamożnego,
czarującego, wspierającego organizacje charytatywne, biznesmena,
Anthony’ego Rawlingsa. Jednocześnie, jak się okazuje –
groźnego, uwielbiającego sprawować nad wszystkim kontrolę,
porywacza. Anthony jednak nie przewidział siły miłości i
namiętności, które potrafią połączyć ludzi w najbardziej
nieoczekiwanych sytuacjach. Jak potoczą się losy porywacza i ofiary
połączonych pożądaniem?
Zacznę od razu i
prosto z mostu – dla mnie to nie Dark Erotica. Jeżeli podejdziecie do niej z takimi oczekiwaniami to tak jak ja się rozczarujecie.
Owszem jest
porwanie, owszem jest przetrzymywanie, zasady, ale nie są takiego
kalibru i takie ostre jakie być powinny. Czytając jej nie
rozumiałam o co cała draka.
Claire zostaje porwana i Anthony
wymusza na niej posłuszeństwo na podstawie "niby" umowy
jaką podpisali na randce. To wedle niej on spłaca wszystkie jej długi, a ona jest jego – dosłownie i w przenośni. On staje się
jej panem. Ma decydować o wszystkim co jej dotyczy.... ale Claire dzięki swojej uległości zyskuje przywileje. Może wychodzić, bywa na
zakupach, odwiedza spa, towarzyszu mu
na przyjęciach .... i tu zachodzę w głowę.... czemu ona nie
uciekła????
Całkowicie mu się podporządkowała na podstawie umowy, której autorka nie do końca
wyjaśnia. Jakby tego było mało ich relacja ewoluuje... po tym jak
sprawy wymykają się spod jakiejkolwiek kontroli Anthony zmienia do
niej podejście i bohaterka znów zyskuje możliwość odejścia.... zostaje oczywiście. Syndrom sztokholmski? Miłość? Głupota??
Niestety dla mnie to
trzecie...
Jak dla mnie
zabrakło walki, łamania. Claire poddała się praktycznie od razu.
Anthony mówił skacz, a ona pytała jak wysoko.... Nie pokazała
pazurów, kręgosłupa.... nic poza uległością.
Pan biznesmen to już
zupełnie inna sprawa... To on uratował tę książkę. Jest
niezwykle złożonym bohaterem. Cały czas zastanawiałam się nad jego
motywem. Wiedziałam, że tam nic nie jest białe albo czarne. Jestem
nawet w stanie powiedzieć, że kieruje nim nie tyle zemsta, a
choroba psychiczna. Jest szalony, zagmatwany i niejasny w swoim
postępowaniu. Do ostatnich stron nic nie wiadomo.
Niestety
tom pierwszy nie rozwiewa wątpliwości i koniecznie trzeba czytać
tom 2. Mnie jednak do niego nie ciągnie. Ten mnie tak wymęczył, że mimo ciekawego zakończenia nie zrehabilitował się
na tyle bym powiedziała WOW.
Całość oceniam na
nudną, mało oryginalną.... powiem szczerze że przypominało mi
Greya ( hihihih tak, tak) on też miał zapędy kontroli ;)
Nie było napięcia seksualnego, nie było łamania bohaterki, nie było nawrócenia
bohatera, nie było erotyki... Nie porwała, nie zachwyciła, nie
powaliła na kolana....Czytacie na swoją odpowiedzialność.
Ja moją przygodę z
Konsekwencjami kończę na tomie 1....
5/10
Chyba to pierwszy raz, gdy się z Tobą nie zgodzę w kwestii oceny książki. No być może co do jednego masz rację, to absolutnie nie jest erotyk, to powieść psychologiczna z zaskakującym zakończeniem. Bardzo innowacyjnym zakończeniem, dodam. Ale Kasiu porównanie tego do Grey'a...to mega przegięcie ;) Ta książka jest napisana inteligentnie i nie ma w niej tanich chwytów z seksem w roli głównej. Ja byłam tą powieścią zachwycona, bo to zupełnie inny poziom, niż większość new adult, czy powieści erotycznych, mimo, iż pojawił się schemat pan i niewolnica. Druga część zachwyciła mnie równie mocno.
OdpowiedzUsuńhihih dlatego się zaśmiałam z tym porównaniem do Greya, bo naprawdę nie wiem skąd mi się to wzięło :) masz racje - to nasza pierwsza różnica w gustach czytelniczych, ale i tak bywa :) Ja jej mówię NIE. Wątek psychologiczny tylko z punktu Anthonego, ona była prosta jak budowa cepa... jestem rozczarowana ;(
UsuńNie czytaj w takim razie drugiej części, bo Claire okaże się jeszcze większym bęcwałem, niż w pierwszej. Chociaż pod koniec to się zmienia. Dodam jedynie, że druga część jest bardziej emocjonująca i pokazuje Anthony'ego w zupełnie innym świetle. Trzeciej części nie czytałam jeszcze. Może zrobię to, gdy będzie wydana w Polsce. A, i jeszcze jedna sprawa...dlaczego u licha tłumacząc tytuł, wydawnictwo pozwala sobie na taką głupotę. Przecież tytuł oryginału to "Konsekwencje". Dlaczego do każdej książki muszą wtykać w tytuł tę mierną namiastkę pikanterii jak np. w "Stingerze" Mii Sheridan...U nas to musi być "Żądło namiętności". To jest tak niedorzeczne, że aż straszne.
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale mam w planach. Choć ostatnio mam przesyt uległymi i wchwili panami, zazwyczaj takie uległ bohaterki mocno mnie irytują chyba dlatego, że mnie daleko do uległości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ona jest bardzo uległa...
UsuńOdpuszczę sobie :)
OdpowiedzUsuńWitam, trafiłam przypadkiem i widzę, że mamy podobne odczucia. Przeczytałam całą serię i muszę przyznać, że drugi tom jest dużo lepszy. Claire ma charakter, dużo bardziej się stawia. Gdzieś w połowie rzeczywiście znowu robi się głupio uległa, ale nie na długo. Jest tajemniczo, więcej się dzieje i naprawdę trzyma w napięciu, czego nie mogę powiedzieć o jedynce :) Warto dać serii dalej szansę, chociaż ja po "Konsekwencjach pożadania" też nie miałam na to ochoty. Pozdrawiam Mariola
OdpowiedzUsuńszczerze, po tym co on jej na końcu robi nie jestem w stanie wyobrazić ich sobie razem.... jeżeli się zejdą, a pewnie tak będzie to jest dla mnie szczyt... bo jak można coś takiego wybaczyć? Dlatego nie odważę się na kontynuację tej historii
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jestem ciekawa, jak ja sama ją odbiorę. Po zachętach Agaty bardzo się nakręciłam, ale teraz trochę mnie zbiłaś z pantałyku :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj mi znać jak ją przeczytasz :) Przyznam się, że dziś przeczytałam inną książkę i to był Dark przez Wielkie D :) Konsekwencje to nie jest mój gust ... niestety.
UsuńKasiu, Ty przynajmniej przeczytałaś to "dzieło" do końca, ja poddałam się po kilku rozdziałach ;)
OdpowiedzUsuńTaaa -ale łatwo nie było :)
UsuńHej , a nie wiesz gdzie można ją na internecie przeczytać? , lub kiedy będzie można ?
OdpowiedzUsuńMożna ją kupić- nie wiem nic na temat internetowego czytania...pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa chyba spróbuję przeczytać. Zobaczę jakie na mnie zrobi wrażenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii :)
UsuńGdzie mozna kupic te ksiazki koleujne 3 pozostale tomy ?
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, słyszałam o niej może 2-3 razy. Chciałabym się sama przekonać, jak ta książka jest napisana. Widzę, że Ciebie nie zachwyciła, ale w sumie każdej pozycji staram się dać szansę, więc może znajdę w niej coś, co mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam ją czytać i dość pozytywnie się zaskoczyłam, do pewnego momentu mniej więcej przewidziałam wydarzenia, ale końcówka... Tego się nie spodziewałam :D JEstem bardzo ciekawa kolejnego tomu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Gdzie mogę kupić drugi tom?
OdpowiedzUsuńJak to nie było łamania? To własnie jest prawdziwy Dark! Biznesmen oczarował mnie od razu. Nie byłabym zła, gdyby uwięził właśnie mnie :D przeczytam wszystkie tomy! Ściskam wszystkie fanki dominacji!
OdpowiedzUsuńJaki tytul ma druga czesc
OdpowiedzUsuń