"Połączeni. Uwolnij mnie " Laurelin Paige
Literatura erotyczna to coś co bardzo lubię, ale Ci co czytają bloga doskonale to wiedzą.
Teraz niestety mam pewien problem....nic mnie już nie zaskakuje. Nikt nie tworzy niczego co było by dla mnie nowością i jest to mocno frustrujące. Wszystko jest już takie oklepane.
Tym razem w krąg mojego zainteresowania wpadła najnowsza książka Laurelin Paige "Połączeni. Uwolnij mnie" i strasznie mnie zaciekawiła....ale jakie mam odczucia po jej skończeniu??
Gwen miała ciężkie życie, a przeszłość nawiedza ją niczym mroczny cień, który nie pozwala o sobie zapomnieć. Dlatego buduje wokół siebie mur, zza którego jedynie obserwuje świat. Osiągnęła sukces zawodowy – zarządza jednym z najpopularniejszych klubów nocnych w Nowym Jorku, jest singielką i bezpiecznie czuje się tylko w takich sytuacjach, które może w pełni kontrolować. Twardo stąpa po ziemi, wszystko musi mieć poukładane.
Wszystko diametralnie się zmienia, kiedy w klubie poznaje bogatego i przystojnego playboya – JC. On za wszelką cenę postanawia zburzyć mur, którym się otoczyła. Chce dać jej wolność i nieograniczoną ilość rozkoszy. Zawierają więc układ, który tylko z pozoru wydaje się jasny. Umawiają się , ze raz w tygodniu będą się spotykać by cieszyć się swoimi ciałami. nic nie mają o sobie wiedzieć, o nic nie mają pytać..... i nie mają się zakochać, jednak życie rządzi się swoimi prawami tym bardziej gdy tajemnice rządzą ich życiem.
Kochani przyznacie sami - temat oklepany i stary jak świat. Taka fabuła była fundamentem niejednej czytanej już przeze mnie, jaki i przez Was historii - układy i seks bez zobowiązań był przerabiany
w literaturze nie raz, ale muszę Wam powiedzieć, że tu było mistrzowskie wykonanie.
Ponieważ temat znany autorka miała utrudnione zadanie by zaciekawić i zachwycić czytelnika,
ale udało się je to z nawiązką, gdyż tylko szkielet jest oklepany - całą resztę wykreowała perfekcyjnie wciągając mnie do świata bohaterów i ich problemów. Sprawiła, że ich historia mnie zachwyciła
i porwała.
Ogromny wpływ na moją ocenę mieli sami bohaterowie. Ich kreacja jest wręcz mistrzowska.
Przemyślenia, wątpliwości, emocje - wszystko do mnie przemawiało.
Utożsamiałam się z Gwen, rozumiałam jej wahania, jej rozterki i jej strach, a JC intrygował, bawił, rozczulał. Bohaterowie po prostu budują tą powieść.
Na kolejny plus zasługuje styl autorki. Plastyczny język, realistyczne opisy. Bez wątpienia posiada talent do przedstawiania świata, opisywania sytuacji, kreowania bohaterów. W powieści stworzyła napięcie i przelała je na mnie, sprawiła że nie mogłam się od niej oderwać. Cały czas w głowie układałam sobie w jaką stronę podąży ta relacja i uwierzcie mi, że koniec i tak mnie zaskoczył.
Jeżeli więc macie ochotę na powieść erotyczną, która Was porwie, zaintryguje, stłamsi emocjami,
a do tego rozpali gorącymi scenami to polecam Wam "Uwolnij mnie" - nie zaniewidzicie się i nie będziecie mogli doczekać się tomu 2..... ja już odliczam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu
O niej jeszcze nie słyszałam! Poszukuję czegoś na rozluźnienie przed jutrzejszym ciężkim dniem, więc to chyba będzie dobry wybór na popołudniową lekturę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Super! Czyli jeszcze zdarzają się jakieś perełki w temacie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)